Nie potrafie zrozumieć ...
Nie potrafie zrozumieć dlaczego Cię kocham . Przecież nie jesteś jakimś tam ideałem. Nigdy tak naprawdę nic do mnie nie czułeś ... i nigdy zapewne nie poszujesz. Ale przecież , jesteś. Tyle co mogę to mogę Cię widzieć i udawać , że nic między nami już nie ma. Ale po co jeśli chce inaczej ?Boje się odrzucenia? Czy poprostu brak mi zaufania do Ciebie? Oszukuje sama siebie wmawiając sobie , że nic do Ciebie nie czuje . Nie potrafie zrozumieć i pewnie nie zrozumiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz